Kobiety mają mniejsze szanse na przeżycie zawału serca
Co roku w Polsce zawał serca dotyka ok. 100 tys. osób, jednak do jednej trzeciej z nich pomoc dociera za późno. Statystycznie zawał serca częściej dotyczy mężczyzn, jednak kiedy wystąpi już u kobiety, bywa, że ma ona mniejsze szanse na jego przeżycie. Dzieje się tak, ponieważ objawy ataku serca u pań przybierają często niespecyficzną formę, zwodzącą lekarzy, jak i same chore.
- Choroby serca to główny zabójca zarówno kobiet jak i mężczyzn. Ten zabójca przychodzi w innym czasie do mężczyzn i kobiet. W powszechnym przekonaniu kobiety są chronione i rzeczywiście tak jest do okresu menopauzy. Później ryzyko gwałtownie rośnie – mówi prof. Krzysztof Narkiewicz, kierownik Katedry Nadciśnienia Tętniczego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Pacjentki trafiające do szpitala z powodu ataku serca są przeważnie w starsze niż mężczyźni cierpiący na zawał. Wszystko to opóźnia diagnozę. U kobiet dolegliwości związane z chorobą wieńcową dużo częściej przyjmują tak zwane „maski”, na przykład – ból szczęki, ramienia, ból między łopatkami, duszność wstępująca w czasie wysiłku fizycznego, napady kołatania serca, czasami nudności czy wymioty. Pacjentki zażywają leki przeciwbólowe i czekają, aż niepokojące dolegliwości ustaną same, zmniejszając swoje szanse na skuteczną interwencję lekarską.