Chrapania nie można bagatelizować. Gdy towarzyszy mu bezdech senny może dojść do zawału serca lub udaru mózgu
Lekarze alarmują, chrapanie to nie tylko problem natury estetycznej. Często bowiem towarzyszy mu obturacyjny bezdech senny, który jest przyczyną dolegliwości kardiologicznych, a nieleczony może nawet doprowadzić do zawału serca lub udaru mózgu. W Polsce z problem zmaga się ok. 1,5 mln osób, głównie mężczyzn. Z badania przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie Centrum Medycznego MML wynika, że co trzeci Polak nie wie, że chrapanie da się leczyć, a co piąty uważa je za przypadłość, której nie da się w pełni zlikwidować.
43 proc. Polaków przyznaje, że chrapanie przeszkadza im w codziennym funkcjonowaniu – wynika z badania TNS Polska. Samo chrapanie nie jest jednak chorobą. Niebezpieczeństwo pojawia się wówczas, gdy towarzyszy mu tzw. obturacyjny bezdech senny (OBS), czyli brak przepływu powietrza przez górne drogi oddechowe. Może to bowiem prowadzić do wielu powikłań sercowo-naczyniowych.
Dodano:
Czwartek, 27 października 2016 (13:45)
Źródło:
Newseria Lifestyle -
Newseria Lifestyle/informacja prasowa