Rower górski w rękach i nogach amatora

Choć może się wydawać, że sporty ekstremalne są zarezerwowane dla młodych i odrobinę szalonych osób, zdarza się, że próbują ich również „niedzielni” zawodnicy. Wiedzeni niezrozumiałą siłą wstają wówczas z kanapy, odkładają na bok ciepły kocyk i z miną pełną zapału mówią „Spróbuję!”. Te przygody również mają swój określony porządek i tak się składa, że udało mi się go poznać. Jak to dokładnie wyglądało?
Materiał powstał w ramach akcji "Pasjonaci". Tu zobaczysz więcej: WEJDŹ!