Michał Woś: Nie było potrzeby, by posłowie rozmawiali w Sejmie z kandydatami do KRS

„Nie było takiej potrzeby. Procedura tego nie przewiduje” – tak wiceminister sprawiedliwości Michał Woś odniósł się w Popołudniowej rozmowie w RMF FM do faktu, że przed wyborem nowej Krajowej Rady Sądownictwa posłowie nie mogli spotkać się w Sejmie i porozmawiać z kandydatami na członków KRS. Jak zapewniał: „Proces był zupełnie jawny”.

Dopytywany przez Marcina Zaborskiego, dlaczego jawne nie były nazwiska tych, którzy poparli kandydatów do KRS w zgłoszeniach, odparł: „Panie redaktorze, wie pan… taka nagonka się pojawiła na te różne osoby, które mogłyby udzielać poparcia, że mnie to jakoś nie dziwi (…). Opozycja mogła zaproponować taką poprawkę i nikt takiej poprawki nie zaproponował. Ubolewamy nad tym, że tak wygląda stanowienie prawa w Sejmie, że opozycja sama nie chce uczestniczyć w tym procesie i dopiero na takim etapie podnosi tę kwestię”.

Dalej zaś wiceminister stwierdził: „Zrywamy z patologią, która miała miejsce przez lata w polskim sądownictwie: z tym wzajemnym popieraniem różnych osób. I w tym przypadku albo jesteśmy państwem praworządnym, albo nie: przepis jasno stanowi, że te załączniki nie są ujawniane”.
Dodano: Wtorek, 6 marca 2018 (18:52)
Źródło: RMF
Podziel się